Kuchnia japońska obfituje w różne specjały, ale myślę, że nie wszyscy z Was wiedzą, iż niektóre japońskie potrawy są posypywane ruchliwymi wiórkami. Jako dowód mej prawdomówności załączam krótki filmik ilustrujący ruchliwość rzeczonych wiórków. Nie mam pojęcia skąd czerpią energię na swoje wygibasy. Mam nadzieję, że mój Kolega licealny Jurek: fizyk, astronom (po mojemu: astrofizyk) wyjaśni tę zagadkę. Wspomniane wiórki zwą się: katsuobushi. Struga się je ze zdechłej, sfermentowanej rybki. Osobiście uważam, że pomimo nieapetycznego pochodzenia są bardzo smaczne. Dlatego obdarowałem Was nimi w czasie zjazdu, który moim skromnym zdaniem był bardzo udany, ale odbył się baaaaaardzo dawno temu i nie doczekał prawdziwego następcy.
© Alfred E. Szmidt