Jako interesujący się i czytający (nie e-booki) o średniowiecznej Skandynawii - przeczytałem ok. 90% polskiego piśmiennictwa naukowego od 1772r. na ten temat - muszę stwierdzić, że nigdzie nie zachowały się resztki/całości/wizerunki rogatych hełmów wikińskich. Wizerunek rogatego Wikinga upowszechnił się od XVII w. pod wpływem XIIV w. kodeksów, ze szczególnym uwzględnieniem Kodeksu Manesse (piękne ilustracje) przedstawiające rycerzy w hełmach z rogami albo innymi odnogami ale to współczesne (tj. XIV w.) wizerunki. Nie ma żadnych śladów, że Wikingowie (i inni barbarzyńcy wczesnego średniowiecza) używali hełmów z rogami - naskalne petroglify z wcześniejszego okresu rogatych ludzi są interpretowane jako noszących maski zwierzęce czarowników/szamanów. Chyba najwięcej do popularyzacji rogatych (i skrzydlatych) hełmów Wikingów przyczyniły się inscenizacje oper Wagnera w Bayreuth w drewnianym teatrze na wzgórzu - tam gdzie dziś odbywa się co roku Festiwal Wagnerowski. Pod względem ikonografii polecam "Wikingów" (bodaj 6 serii)-Skandynawia, Anglia, Francja-chociaż IX w. Rusini są przedstawiani jak wojownicy mongolscy z XIII w, a cywile jak na ilustracjach z XVI w.
© Jacek Kubanek
by Alfred E. Szmidt